Mało brakowało a porąbana na kawałki grzałaby w zimie któregoś z mieszkańców naszej dzielnicy. Została jednak zauważona, do domu własnymi rękoma przytachana i pokochana. Dzięki Ci losie, żeśmy wtedy śmieci wyrzucali!!!
Tym sposobem zagościł u nas prawdziwy antyk, mocno w jesiennym klimacie.
A u dziewczynek w pokoju ostatnio pojawiły się takie obrazki ( pocztówki z książki " O psie który szukał" Wyd. Ładne Halo. oraz ulotka dziewczyn z bloga TIU TIU. )
Wycinacie dynie na Halloween? Nasze wielkie dynio-głowy już czekają na balkonie.
W tym roku zamiast tradycyjnego wycinania nożem mam ochotę wypróbować sposób z wiertarką i kredkami :
źródło : www.craftbyphoto.com
źródło : blog The Swell Life