Mieszkanie zdecydowanie ( choć wciąż ślimaczym tempem) nabiera kształtu. Na ścianach są już płyty, wchodzą powoli na sufity, a podłoga czeka w kolejce. W między czasie runęła jeszcze jedna ściana łącząca sypialnie i pokój dziewczyn. W obu pomieszczeniach planujemy drzwi przesuwane dlatego łatwiej było zburzyć ścianę , która była za cienka by zamontować takie drzwi (10, 12 cm grubości) i postawić ją od nowa z całym mechanizmem przesuwania. Pierwsza pojawi się jednak podłoga w całym "podwójnym" pomieszczeniu, a ściany będziemy stawiać już na podłodze. I tu znów nie jesteśmy pewni czy oby dobrze robimy ale takie rozwiązanie wydaje się łatwiejsze niż układanie podłogi w dwóch osobnych pomieszczeniach.
Po burzliwych obradach postanowiono również, że w łazience stanie wanna. Nawet cudem uda nam się wcisnąć wannę 160cm co w takim nietypowym pomieszczeniu było wielkim wyzwaniem. Wanna z prysznicem stanie pod samiutkim oknem więc będziemy pewnie musieli zmatowić szybę by nie narażać się na jakieś sąsiedzkie obserwacje.
1. Sypialnia i pokój dziewczyn chwilowo połączone.
2. Kuchnia i salon
3. Łazienka