wtorek, 22 stycznia 2013

Czerwone półki

Zawisły w pokoju dziewczyn... i pasują idealnie mimo iż czerwone. Wpisały się w klimat pokoju. I to co się okazało, to to, że  mamy mnóstwo dodatków i pudełeczek, które też są czerwone :P

czwartek, 10 stycznia 2013

Życie

Wnieśliśmy życie do tego mieszkania. Już prawie dwa tygodnie. Nowy Rok- nowe życie. Ciągle coś się dzieje i obiecuję Wam, że powoli wszystko zobaczycie. 
Jesteśmy wciąż bez listew ( nadzieja, że jutro w końcu Pan Monter się pojawi, ale tak już od 17 grudnia się pojawia więc to będzie naprawdę coś jak jutro przekroczy nasz próg) i kończymy szafy. Tzn nasz kolega.

Kuchnia ożyła, nabrała barw i dostała długie półki - 4,10 m ( które po lewej stronie są częścią biurka, a po prawej kuchni) , na których mogę eksponować moje ulubione przedmioty. Zrezygnowaliśmy z okapu a sterczący kabel wykorzystamy do oświetlenia blatu. Lubię tą kuchnie mimo iż straszy gołym parapetem. Wciąż wielu rzeczy mi brakuje, kończą się kubki, talerze zanim zmywarka się napełni. Ale z czasem dorobimy się naszej własnej kolekcji :) 
Nie mamy w kuchni żadnych kafli nawet za płytą gazową. Postawiliśmy szklaną antyramę z plakatem pracy Banksy'ego Sprawdza się super, czyści się łatwo a jak nam się znudzi to zmienimy plakat. Gotowałam już nawet sos do spaghetti i plam na ścianie zero.
A tu jeszcze nasza ukryta pralka. Pokazuję specjalnie na życzenie Asi. :P
Na korytarzu na półkach  brak już miejsca. Oj trzeba będzie przyczepić nowe.
I jeszcze małe DIY.
Czekała już od wakacji. Mój sąsiad chciał ją wyrzucić-stara, drewniana walizka babci. Nie mogłam na to patrzeć. Wyszlifowałam ją, pozbyłam się pokrywy ( było podbite metalem i strasznie ciężkie), polakierowałam, pomalowałam metalowe części na czarno, dodałam kółka. I proszę, sprawdza się idealnie przy kanapie na książki, puzzle i gry, które nam wspólnie z dziewczynami zajmują czas w salonie.

Miłego weekendu! Nasz będzie obfitował w dwie imprezy z okazji pewnych czwartych urodzin. Zabieram się właśnie za biszkopt na tort. A dekoracje pokaże wam już po. Dziś tylko mały przedsmak. Inspirację znalazłam tu, u Agnieszki.