sobota, 8 grudnia 2012

Wykończenia wykańczają

Czy poprawnie to napisałam? 
Kolejny weekend przed nami z tzw "wykończeniówką". Jesteśmy już prawie na finiszu, dokańczamy malowanie, montujemy niezbędne lampy, prysznic...mam wrażenie że pracom nie ma końca. Ale powoli miejsce to zaczyna przypominać prawdziwy dom. Wciąż czekamy na kuchnię ( 12 grudnia) i listwy ( 17 grudnia) ale i na kanapie można sobie już przysiąść, i przy stole drożdżówkę zjeść, Hania już na swoje nowe łóżeczko czeka. A ja zaczynam kochać to miejsce.

8 komentarzy:

  1. Pięknie! :)
    Takie wykończenia wykańczają...ale.... są taaaaaakie przyjemne! :)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na zakończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie. Doskonale rozumiem, co czujesz. Życzę szybkiego wykańczania i będę dalej podglądać.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pięknie się u Was robi, czekam z niecierpliwością na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie. Kiedyś sie zgłoszepo przepis na podłogę. Fantastyczna!!!

    OdpowiedzUsuń